Cześć,

tu Karolina. Kocham góry, podróże, naturę i sport.

Jeszcze do niedawna ta kolejność byłaby całkiem inna, bo przez większość swojego życia byłam czynną, powiedzmy profesjonalną piłkarką, która rozgrywa mecze co tydzień, czasem nawet w systemie sobota-środa-sobota i pojęcie standardowych wolnych weekendów, majówek, czy weekendów listopadowych było mi całkowicie obce. Kiedy jakiś czas temu zdecydowałam się zakończyć piłkarską przygodę odkryłam swoją kolejną pasję, czyli góry, na które wcześniej po prostu nie było czasu. Obecnie, jestem absolutnie zakochana w urokliwych Bieszczadach, które skradły moje serce już przy pierwszej wizycie w 2017 roku. Przestrzeń, bezkres, rozległe, niekończące się górskie panoramy i zachwycająca natura całkowicie mnie pochłonęły. W górach szukam spokoju, ciszy i pięknych widoków, z dala od tłumów. Uwielbiam wschody i zachody słońca podziwiane z górskich szczytów, ale także znad dzikich stawów, czy rzek, gdzie mogę podziwiać jak natura budzi się do życia.

Korona Gór Polski – 28 szczytów w 365 dni

Perspektywa całego pierwszego roku bez cotygodniowej dawki meczowej adrenaliny wymusiła niejako podjęcie kolejnego wyzwania, tym razem górskiego, aby w 365 dni zdobyć Koronę Gór Polski i poznać głębiej wszystkie pasma polskich gór. Dałyśmy radę i wszystkie szczyty zdobyłyśmy w dokładnie 10 miesięcy i 10 dni.

Teraz więc czas na dalsze odkrywanie polskich gór i kolejne podróżnicze wyzwania.