15/28 Wielka Sowa, Góry Sowie

Po wczorajszej wędrówce na Chełmiec, późniejszej, już zdecydowanie krótszej, na Waligórę oraz nie do końca przespanej nocy pod namiotem przy „Andrzejówce”, wejść na Wielką Sowę postanawiamy krótkim podejściem z Przełęczy Sokolej. Najwyższy szczyt tajemniczych Gór Sowich zdobyłam już kilkukrotnie, ale jeszcze nigdy wchodząc z tej strony. W sobotni poranek, podczas długiego weekendu czerwcowego, z ciekawością ruszamy więc z Gór Kamiennych w pobliskie Góry Sowie po piętnastą pieczątkę Korony Gór Polski.

Auto zostawiamy na parkingu wzdłuż drogi (ten jest bezpłatny) zaraz przy Przełęczy Sokolej. Już stąd widoki i przestrzeń robią na nas ogromne wrażenie! Wspaniała panorama obejmuje m. in. Góry Stołowe.

Na Wielką Sowę doprowadzi nas szlak czerwony. Początkowo ruszamy ostro pod górę asfaltową drogą, którą po kilku minutach docieramy do Schroniska Orzeł, oferującego także niesamowite krajobrazy. My ruszamy dalej; już leśną drogą, którą po kolejnym kwadransie wędrówki dochodzimy do Schroniska Sowa. Dwa schroniska turystyczne usytuowane w tak niewielkiej odległości od siebie?  Dla nas to nowość, ale sądząc po liczbie mijanych przez nas na tej trasie turystów jest to bardzo popularne podejście. Po niecałej godzinie drogi z parkingu w większości szeroką drogą, bez większych podejść, dochodzimy na Wielką Sową, na której, z mojego doświadczenia, tłumy są gwarantowane. Środek mroźnej zimy, wakacje, czy wiosenny weekend – krzyżuje się tu tak mnóstwo szlaków, że o samotność, szczególnie w weekendy, naprawdę ciężko.

Takie zainteresowanie Wielką Sową mnie trochę dziwi, bo na szczycie widoków brak, jedynie z płatnej wieży widokowej, a i same trasy nie robią oszałamiającego wrażenia. Zdecydowanie najbardziej podobało mi się w Górach Sowich zimą, kiedy szlaki i drzewa pokryte były grubą warstwą zmrożonego śniegu przenosząc nas do bajkowej krainy. Jak Góry Sowie to dla mnie tylko zimą.

 

Piętnasty szczyt Korony Gór Polski zdobyty! Teraz już z górki. 🙂

Pieczątkę podbijamy w budce z jedzeniem na szczycie.

Jako że dzisiaj mamy grafik mocno napięty, do samochodu wracamy tą samą, najkrótszą trasą.

Przełęcz Sokola – Wielka Sowa –Przełęcz Sokola – ok. 6 km

Czas: 2 godziny

Szlak: czerwony

Poziom: łatwy

Podczas dzisiejszej wędrówki z Przełęczy Sokolej na Wielką Sową najlepszym punktem wyprawy były zdecydowanie widoki z okolic samej przełęczy oraz Schroniska Orzeł. Poza tym podejście jest bardzo popularne, zatłoczone, chwilami monotonne, ale z uwagi na łagodność i krótki czas na pewno warte polecenie dla starszych czy też dla dzieci.