20/28 Rudawiec, Góry Bialskie

Dzisiejszy dzień zapowiada się bardzo intensywnie: wchodzimy na Rudawiec, Kowadło, aby potem dojechać do Jarnołtówka, z którego wędrujemy na nocleg w schronisku pod Biskupią Kopą.

Rudawiec z Bielic 

Wejście na Rudawiec, będący najwyższym szczytem Gór Bialskich rozpoczynamy na parkingu niedaleko leśniczówki w Bielicach. Tutaj obieramy szlak zielony, którym początkowo wędrujemy szeroką, asfaltową drogą wzdłuż rzeki. Po kilkunastu minutach mijamy pole namiotowe, aż dochodzimy do rozwidlenia przy Czarnym Potoku. Odbijamy tutaj w prawo, zgodnie z zielonym szlakiem, choć oznaczenie pozostawia tutaj sporo do życzenia…

Łagodny spacer się tu kończy, a rozpoczyna dość mocne podejście. Po półgodzinnej wspinaczce dochodzimy do szerszej drogi i rozwidlenia, które informuje nas m. in. o tym, że 150 m obok znajduje się schron turystyczny. Nadchodząca burza, grzmoty i coraz mocniejszy deszcz sprawiają, ze decydujemy się tam na chwilę zatrzymać. To była świetna decyzja!

Kiedy deszcz trochę zelżał ruszamy dalej, już łagodniejszą trasą aż do Rudawca. Obecność słupków granicznych daje nam znak, że już jesteśmy blisko, ale to nie słupki interesują nas najbardziej. Tutaj naszą uwagę przykuwają ogromne, w ogóle nieprzebrane jagody. Nawet mocny deszcz nie jest w stanie nas powstrzymać! 🙂

 

Po prawie dwugodzinnej wędrówce dochodzimy wreszcie na Rudawiec. Dwudziesty szczyt Korony Gór Polski zdobyty!

Pieczątka znajduje się na szczycie w skrzynce.

Wracamy do rozwidlenia w okolicy leśniczówki w Bielicach tym samym szlakiem w nieco ponad godzinę. To jednak nie koniec – stąd ruszamy jeszcze na Kowadło!

Mimo ciężkich warunków i całkowitego braku widoków wycieczka na Rudawiec w Górach Bialskich była zaskakująco przyjemna, a przywiezione do domu, zebrane w deszczu, jagody znalazły się później w smakowitych jagodziankach. Warto było się schylać! 🙂

 

Bielice – Rudawiec – Bielice – szlak zielony – ok. 10 km

Poziom: łatwy

Czas: 3,5 godziny