22/28 Biskupia Kopa, Góry Opawskie

Po dzisiejszym wejściu na Rudawiec oraz Kowadło późnym popołudniem dojeżdżamy do Jarnołtówka, gdzie zostawiamy auto na przydrożnym, niezbyt budzącym zaufanie, parkingu.

Biskupia Kopa z Jarnołtówka 

Uzbrojone w ekwipunek na kolejny dzień, ruszamy szlakiem czerwonym do Schroniska pod Biskupią Kopą. Podejście zajmuje nam około godziny, a trudy dzisiejszego dnia wynagradza nam, jeden z niewielu tego dnia, całkiem ciekawy widok.

Samo schronisko niestety nie do końca przypadło nam do gustu: niezbyt przyjemna obsługa, a do tego odbywający się do bardzo późnych godzin nocnych, a w zasadzie porannych, bardzo głośny wieczór kawalerski to nie najlepszy sposób na „troszczenie się” o górskich turystów.

Ale widok z okna następnego dnia bardzo ładny!

Po nieprzespanej nocy, rankiem ruszamy na Biskupią Kopę, na którą wchodzimy w około dwadzieścia minut. Na szczycie jest wieża widokowa, budka z jedzeniem, więc pieczątkę przybijamy bez problemu.

Pogodne niedzielne przedpołudnie skusiło wielu turystów, a nas tłumy skutecznie przepędzają, także po pamiątkowym zdjęciu szybciutko wracamy do auta tym samym, czerwonym szlakiem.

Dwudziesty drugi szczyt Korony Gór Polski zdobyty! 🙂

Jarnołtówek – Biskupia Kopa – Jarnołtówek – szlak czerwony – ok. 7,5 km

Poziom: łatwy

Czas: 2 godz. 30 minut 

A po intensywnym weekendzie czas teraz na krótki relaks dla zmęczonych nóg w pobliskim Jeziorze Nyskim. Tutaj jednak turystów także wielu dlatego, jak łatwo się domyślić, długo tam nie zabawiłyśmy. 🙂